Akcja ratunkowa na szeroką skalę
Pożar, który wybuchł około godziny 3:31, błyskawicznie rozprzestrzenił się na niemal cały kompleks handlowy.Pierwsze oddziały straży pożarnej, pojawiły się w błyskawicznym tempie. Nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, podkreślił nietypowy rozwój sytuacji, w której ogień objął tak dużą powierzchnię, w stosunkowo krótkim czasie.
Mł. kpt. inż. Katarzyna Urbanowska z KW PSP w Warszawie opisała skalę zaangażowania: „Na miejscu pracuje już około 200 strażaków, 44 wozy pożarnicze, a także grupa chemiczna monitorująca jakość powietrza”. Ilość pyłu w powietrzu została przekroczona, lecz w tej chwili nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia.
Utrudnienia w ruchu i działania prewencyjne
W związku z rozwojem sytuacji, część dróg w okolicy została zamknięta, a kierowcy muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Organizacja dowozu wody na miejsce pożaru, jest jednym z kluczowych elementów logistycznych, który wymaga koordynacji i współpracy wielu służb.
Odpowiedź na zagrożenie
Stworzono sztab kryzysowy, który ma za zadanie koordynację pracy wszystkich służb zaangażowanych w akcję ratunkową. „Trwa dogaszanie, które może potrwać nawet kilkanaście godzin” – poinformował Komendant Główny PSP, dodając, że niemal 100 procent obiektu uległo spaleniu.
Działania na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców
W odpowiedzi na poważny rozwój wydarzeń, do mieszkańców Warszawy oraz okolicznych powiatów rozesłano alerty RCB, z apelem o pozostanie w domach i zamknięcie okien. Strażacy z OSP Warszawa - Białołęka również zaapelowali do mieszkańców, by ograniczyli aktywność na zewnątrz i zabezpieczyli swoje domostwa przed możliwością dostania się dymu i szkodliwych substancji.
Źródło: Polsat News