czwartek, 21 listopad 2024 10:45

Kierowca taksówki w Warszawie oskarżony o gwałt!

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Warszawa - gwałt w taksówce Warszawa - gwałt w taksówce fot: Redakcja

Do poważnego przestępstwa doszło w nocy z 17 na 18 listopada na Białołęce w Warszawie. Kierowca taksówki, zamówionej przez popularną aplikację, został aresztowany pod zarzutem zgwałcenia 30-letniej kobiety. Podejrzany, 42-letni obywatel Gruzji, miał wykorzystać stan bezradności ofiary, która znajdowała się pod wpływem leków i alkoholu.

Spis treści:

Przebieg zdarzenia i działania prokuratury

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Norbert Woliński, poinformował o szczegółach zdarzenia. Kobieta, zamawiając taksówkę, nie spodziewała się, że kurs zakończy się tragicznie. Po zakończeniu przewozu kierowca miał doprowadzić ofiarę do czynności seksualnych, wykorzystując jej bezradność.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Północ, nadzoruje postępowanie w tej sprawie. Zebrane dowody, pozwoliły na przedstawienie zarzutów 42-latkowi, który nie przyznał się do winy. Mężczyzna został przesłuchany, a sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Ofiara, 30-letnia kobieta, została przesłuchana przed sądem, co potwierdziło podstawy do dalszego postępowania.

Powtarzający się schemat przestępstw

Śledczy wskazują, że przypadek ten wpisuje się w powtarzający się schemat przestępstw, które w ostatnich latach zdarzają się coraz częściej. Według Prokuratury Regionalnej w Warszawie, podobne przestępstwa notowano już od 2020 roku, a ich liczba wzrosła w 2021 roku. Sprawcy zazwyczaj zmieniali trasę, kierując się w odludne miejsca, gdzie wykorzystywali ofiary będące pod wpływem alkoholu lub zmęczenia.

"Każdorazowo do zdarzeń dochodziło w porach nocnych, bądź też wczesnoporannych. Kierujący zmieniali trasę kursu, jadąc w odludne miejsca, w uliczki, które nie były uczęszczane nie tylko z uwagi na porę. Tam przesiadali się na tylne siedzenia samochodu. Mając na uwadze, że pokrzywdzone często znajdowały się w stanie nietrzeźwości, po użyciu alkoholu bądź też po prostu były zmęczone, możliwości ich reakcji na zachowania sprawców były ograniczone i często też nieadekwatne" - mówił ówczesny rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.

Kolejne kroki w śledztwie

Śledztwo w sprawie 42-letniego Gruzina, będzie kontynuowane. Prokuratura zbiera kolejne dowody i przesłuchuje świadków. Podejrzany, przebywający w areszcie, może spodziewać się surowej kary, jeśli sąd uzna jego winę. Grozi mu wieloletnie więzienie.

Przypadek ten, ponownie zwraca uwagę na kwestie bezpieczeństwa podczas korzystania z aplikacji przewozowych. Policja apeluje o ostrożność, szczególnie podczas nocnych kursów.

Źródło: TVN WARSZAWA