czwartek, 08 sierpień 2024 08:25

Polscy studenci zatrzymani w Nigerii

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Uniwersytet Warszawski Uniwersytet Warszawski fot: pixabay

W ostatnim czasie doszło do zatrzymania w Nigerii siedmiorga obywateli Polski, wśród których znalazło się sześć osób studiujących orientalistykę na Uniwersytecie Warszawskim oraz ich opiekunka, wykładowczyni tej uczelni. Grupa studentów wraz z opiekunką, udała się do Afryki na początku sierpnia, a ich powrót był zaplanowany na początku września. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego, Alojzy Nowak, jest w stałym kontakcie z odpowiednimi służbami, starając się śledzić rozwój sytuacji i udzielać wsparcia zatrzymanym.

Reakcje i działania Uniwersytetu Warszawskiego

Anna Modzelewska, rzecznik prasowy UW, przekazała, że rektor zlecił podjęcie natychmiastowych działań mających na celu wyjaśnienie sprawy oraz uwolnienie studentów. W ramach tych działań kanclerz uczelni, Robert Grey, nawiązał kontakt z Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz polskimi służbami konsularnymi. Wydział Orientalistyczny, na którym studiują zatrzymani studenci, aktywnie uczestniczy w działaniach pomocowych.

Informacje o zarzutach i miejscu pobytu

Polskie władze ustaliły, że studenci zostali zatrzymani przez lokalną policję, za naruszenie miejscowego prawa poprzez wyjście w porze nocnej poza teren zakwaterowania. Obecnie nie przebywają w więzieniu, a w hotelu, co może być interpretowane jako forma aresztu domowego.

Oświadczenia i komunikaty

Rektor UW, Alojzy Nowak, podkreślił, że uwolnienie studentów jest priorytetem dla uczelni. "Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by to nastąpiło jak najszybciej" - stwierdził w oficjalnym komunikacie. Władze uczelni oraz Wydziału Orientalistycznego utrzymują stały kontakt z rodzinami zatrzymanych, informując ich o wszelkich postępach i ustaleniach.

Kontekst międzynarodowy

Aresztowanie nastąpiło w trakcie antyrządowych demonstracji w stanie Kano, na północy Nigerii. Wiceszef MSZ, Andrzej Szejna, w rozmowie z PAP wskazał, że studenci "znaleźli się w złym miejscu w złym czasie", co przyczyniło się do ich zatrzymania. Stanisław Guliński, polski konsul w Nigerii, potwierdził, że grupa została przeniesiona z Kano do Abudży, co może być krokiem w kierunku ich zwolnienia. Kontynuacja działań dyplomatycznych i konsularnych jest niezbędna do szybkiego i pomyślnego rozwiązania tej sprawy.

Źródło: PAP