Dlaczego producenci stosują chemię?
Już na starcie może pojawiać się pytanie, dlaczego w ogóle producenci żywności stosują w nich wszelkiego rodzaju dodatki i konserwanty. Okazuje się, że nie jest to podyktowane wyłącznie ich złą wolą, ale przede wszystkim zapotrzebowaniem na dane produkty oraz budową sieci logistycznej.
Konsumenci lubią mieć spory wybór, a jednocześnie wysoką dostępność interesującego ich produktu. Żywność musi zatem leżakować na sklepowych półkach tygodniami lub wręcz miesiącami. Bez odpowiednich konserwantów, takich jak np. nizyna, która znajduje się m.in. w serach, żywność uległaby zepsuciu w ciągu kilku dni. Sposobem na ominięcie tego procederu mogłyby być częste dostawy produktów do punktów dystrybucji, jednak to oznaczałoby kilkukrotne zwiększenie kosztów dostawy i mniejszą dostępność produktów na sklepowych półkach.
Nie oznacza to jednak, że producenci stosują konserwanty “bo muszą”. Niekiedy kierowane jest to czynnikami czysto finansowymi, jak ma to miejsce np. w przypadku stosowania tańszego i gorszej jakości oleju palmowego, zamiast zdrowszego oleju słonecznikowego.
Czy należy wystrzegać się konserwantów?
Skoro wiemy już, że nie da się w wielu przypadkach zrezygnować z różnych konserwantów to czy ich spożycie nie jest dla nas jakimś zagrożeniem dla zdrowia? Patrząc na to z perspektywy prawa i nieco ogólnikowo – nie. Wszelkie dopuszczalne normy zawartości konserwantów w żywności są ściśle regulowane przez polskie i europejskie rozporządzenia.
Dzięki szczegółowym badaniom, możemy wykluczać z obiegu szkodliwe dla zdrowia konserwanty, takie jak np. bifenyl, który został zakazany w Unii Europejskiej czy też w USA i Kanadzie. Niemniej jednak nie oznacza to, że jesteśmy zupełnie bezpieczni. Większość stosowanych w żywności konserwantów jest dla nas zupełnie bezpieczna, ale pod warunkiem umiarkowanego spożycia.
Jedzenie w nadmiarze przetworzonej żywności zawierającej konserwanty, może faktycznie odbić się negatywnie na naszym zdrowiu. Do typowych objawów niepożądanych można zaliczyć m.in. ból brzucha, biegunkę, wysypkę, zawroty głowy czy problemy z oddychaniem. Osoby uczulone na niektóre popularne substancje, takie jak np. ocet, powinny być szczególnie przezorne. Dlaczego? Ponieważ niewielka grupa konserwantów produkowana jest właśnie na bazie takich substancji. Przykładowo octan amonu pozyskiwany jest z połączenia amoniaku i kwasu octowego.
Inną kwestią może być jeszcze wpływ na zdrowie połączonych ze sobą konserwantów, ponieważ jak wiadomo, dosyć często zdarza się nam spożywać posiłki składające się z wielu różnych przetworzonych produktów. Patrząc na ogólną liczbę konserwantów oraz dodatków do żywności, możliwych kombinacji ich połączeń będzie zapewne kilkaset tysięcy. Chociażby z tego względu warto ograniczyć ich spożycie do absolutnego minimum.