Interwencje służb ratunkowych
W ostatnich tygodniach, na miejscu lądowania Cessny doszło do kilku niebezpiecznych incydentów. Najbardziej dramatyczna sytuacja miała miejsce w czwartek, gdy na skrzydle samolotu utknął nastolatek. Chłopiec został zlokalizowany przy pomocy drona i ewakuowany przy pomocy zespołów ratunkowych. Młodszy aspirant Małgorzata Gębczyńska, z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII podkreśliła, że tereny takie jak, bagna, czy trzęsawiska, powinny być bezwzględnie omijane, ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa.
Frustracja właścicielki samolotu
Ewa Sachajko, właścicielka awionetki, wyraża niezadowolenie z powodu braku działań ze strony prokuratury, które uniemożliwiają jej samodzielne usunięcie maszyny. Według niej, zaniedbanie nadzoru nad samolotem, nie tylko uniemożliwia przeprowadzenie niezbędnych inspekcji, ale również naraża na niebezpieczeństwo osoby trzecie, w tym dzieci.
Kwestie techniczne i prawne
Pomimo że samolot Cessna 150F, waży tylko około 500 kilogramów i teoretycznie mógłby być podniesiony przez śmigłowiec, zarówno policja, jak i straż pożarna, odmówiły przeprowadzenia takiej operacji, obawiając się uszkodzenia konstrukcji maszyny. Koszt komercyjnego usunięcia samolotu, również okazał się zbyt wysoki, a inne metody ewakuacji są niemożliwe z powodu trudnego terenu.
Oczekiwanie na decyzje
Do dnia dzisiejszego prokuratura nie udzieliła odpowiedzi, na zapytania dotyczące terminu usunięcia samolotu. Sytuacja pozostaje nierozwiązana, a samolot dalej stanowi atrakcję oraz potencjalne zagrożenie dla odwiedzających teren, gdzie doszło do awaryjnego lądowania.
Źródło: tvn24.pl