Blokada na Wisłostradzie jako forma protestu
Ruch na jednej z głównych arterii Warszawy, został całkowicie sparaliżowany w dzisiejszy poranek. Około 8 rano, kilkunastu członków Ostatniego Pokolenia położyło się na jezdni, co spowodowało gigantyczny korek. Protestujący, wśród których był 30 - letni mężczyzna oraz 60 - letnia kobieta, wyrazili swoje obawy dotyczące przyszłości w kontekście zmian klimatycznych.
Główne postulaty ostatniego pokolenia
Ostatnie Pokolenie, nie tylko demonstruje swoje niezadowolenie, ale również przedstawia konkretne żądania. Według Julii Keane, rzecznik prasowej grupy, aktywiści domagają się przeniesienia funduszy przeznaczonych na budowę autostrad, na rozwój transportu publicznego. Dodatkowo proponują wprowadzenie jednolitego biletu w cenie 50 zł, na przewozy lokalne i regionalne. Te środki mają na celu zmniejszenie emisji spalin i promowanie bardziej zrównoważonych form transportu.
Wcześniejsze akcje i zapowiedzi na przyszłość
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy Ostatnie Pokolenie decyduje się na drastyczne środki, w celu przyciągnięcia uwagi do problemu zmian klimatu. W kwietniu tego roku grupa zablokowała przejazd mostem nad Kanałem Żerańskim, na ulicy Modlińskiej. Aktywiści poszli wówczas o krok dalej, przyklejając się do asfaltu, co wymagało interwencji pogotowia ratunkowego. Organizacja zapowiada, że w wakacje będzie kontynuować swoje działania, blokując miejskie autostrady w celu podkreślenia swojego przesłania.
Działania Ostatniego Pokolenia na Wisłostradzie, stanowią wyraz frustracji i desperacji w obliczu niewystarczających działań na rzecz ochrony środowiska. Poprzez swoje protesty, grupa stara się wywołać szerszą dyskusję na temat zmian klimatu i potrzeby podejmowania pilnych działań. Ich metody mogą być kontrowersyjne, ale cel, jakim jest zwrócenie uwagi na kryzys klimatyczny, pozostaje jasny i, zdaniem protestujących, wymaga natychmiastowej reakcji.
Źródło: SUPER EXPRESS