piątek, 06 grudzień 2024 10:52

32-latek zatrzymany za serię oszustw w salonach komórkowych

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zatrzymanie recydywisty za oszustwa w salonach komórkowych Zatrzymanie recydywisty za oszustwa w salonach komórkowych fot: KRP I- Śródmieście

Warszawscy policjanci z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego, zatrzymali 32-latka podejrzanego o liczne oszustwa w salonach komórkowych. Mężczyzna działał w listopadzie, wykorzystując fałszywe dokumenty. Straty wyniosły ponad 60 000 złotych.

Spis treści:

Seria oszustw w salonach komórkowych

W połowie listopada 32-latek, kilkukrotnie oszukał pracowników warszawskich salonów komórkowych. Mężczyzna, wykorzystując fikcyjne dokumenty, zawarł co najmniej trzy umowy. W wyniku tych działań, zdobył sprzęt o łącznej wartości przekraczającej 60 000 złotych. Dzięki sprawnym działaniom kryminalnych kolejne próby zawarcia umów, które dotyczyły urządzeń o wartości blisko 50 000 złotych, zostały udaremnione.

Zatrzymanie na Żoliborzu

Śródmiejscy funkcjonariusze, zlokalizowali 32-latka w jednym z mieszkań na warszawskim Żoliborzu. W trakcie zatrzymania, zabezpieczyli sprzęt elektroniczny oraz dokumenty, które służyły mężczyźnie do przestępczego procederu. Podejrzanego przewieziono do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Tam, po przesłuchaniu, usłyszał pięć zarzutów dotyczących usiłowania i dokonania oszustw.

Recydywista z listem gończym

Mężczyzna działał w warunkach recydywy, gdyż wcześniej był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Dodatkowo, jak ustalili policjanci, 32-latek był poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy - Woli. Miał odbyć zasądzoną wcześniej karę, blisko dwóch lat pozbawienia wolności za oszustwa.

Prokuratura nadzoruje postępowanie

Postępowanie w sprawie, nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ. Po przedstawieniu zarzutów, podejrzany został przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę. Za obecne przestępstwa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy nie wykluczają kolejnych zarzutów.

Źródło:  KRP I - Śródmieście