Spis treści:
- Pożar altany śmietnikowej przy Stokłosy 1
- Mieszkańcy słyszeli wybuchy petard
- Policja bada przyczyny pożaru
Pożar altany śmietnikowej przy Stokłosy 1
Straż pożarna, otrzymała zgłoszenie o pożarze krótko po północy. Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej. Dojazd był utrudniony, z powodu zaparkowanych w pobliżu pojazdów. Po przybyciu strażacy zastali rozwinięty pożar altany śmietnikowej oraz płonący samochód, który znajdował się tuż obok.
Według informacji przekazanych przez starszego aspiranta Bogdana Smotera z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, w trakcie akcji zauważono, że dziewięć innych samochodów zostało w różnym stopniu uszkodzonych przez ogień. Nikt z mieszkańców, nie ucierpiał podczas tego zdarzenia.
Mieszkańcy słyszeli wybuchy petard
Świadkowie opisują, że tuż przed pożarem słychać było odgłosy przypominające wybuchy petard. Mateusz Mżyk, reporter jednego z lokalnych portali, relacjonował, że mieszkańcy podejrzewają, iż jedna z petard mogła wpaść do altany śmietnikowej, powodując wybuch i rozprzestrzenienie ognia.
Obecnie pozostałości spalonej wiaty są usuwane, a okoliczne samochody, które zostały nadpalone lub uszkodzone, czekają na oględziny rzeczoznawców. Wśród nich znajduje się sześć aut, które były zaparkowane najbliżej miejsca zdarzenia.
Policja bada przyczyny pożaru
Policja rozpoczęła dochodzenie, w celu ustalenia dokładnych okoliczności zdarzenia. Śledczy analizują, czy rzeczywiście doszło do podpalenia spowodowanego wybuchem petard, czy też ogień miał inne źródło. Na razie, nie ma informacji o zatrzymaniach w tej sprawie.
Źródło: TVN24