Spis treści:
- Ataki w centrum Warszawy
- Brutalny napad w windzie
- Zatrzymania w Ursusie i odkrycie narkotyków
- Podsumowanie działań policji
Ataki w centrum Warszawy
Do pierwszych zdarzeń doszło w rejonie skrzyżowania ulic Kruczej i Żurawiej oraz na ulicy Nowogrodzkiej. Dwóch Gruzinów napadało na przypadkowe osoby. Jeden z napastników obezwładniał ofiary, wykręcając im ręce, a drugi bił i okradał. Łupem sprawców padały telefony, pieniądze oraz dokumenty.
Policjanci szybko podjęli działania. Kilka minut po zgłoszeniu zdarzeń, funkcjonariusze zatrzymali obu agresorów. Mężczyźni stawiali opór i próbowali uciekać, jednak zostali obezwładnieni i przewiezieni na komendę. Zebrane dowody pozwoliły przedstawić 35- i 37-latkowi zarzuty dotyczące rozbojów.
Brutalny napad w windzie
W trakcie śledztwa okazało się, że 35-latek jest również odpowiedzialny za brutalny atak w windzie, do którego doszło pod koniec listopada w bloku przy Alei Jana Pawła II. Ofiarą padł 23-letni mężczyzna, którego napastnik śledził, a następnie zaatakował w windzie. Sprawca wielokrotnie uderzał ofiarę, a gdy drzwi windy się otworzyły, poszkodowany upadł na podłogę klatki schodowej. Napastnik wciągnął go z powrotem i kontynuował bicie.
Na koniec sprawca ukradł torebkę z pieniędzmi, dokumentami oraz telefonem komórkowym. Poszkodowany doznał poważnych obrażeń głowy, w tym złamania oczodołu.
Zatrzymania w Ursusie i odkrycie narkotyków
Kolejne działania policji, miały miejsce w mieszkaniu 35-latka w warszawskim Ursusie. Funkcjonariusze odnaleźli tam kurtkę, którą sprawca miał na sobie podczas ataku w windzie. W tym samym lokalu przebywało dwóch innych Gruzinów w wieku 31 i 33 lat. Podczas przeszukania zabezpieczono marihuanę oraz telefon komórkowy przywłaszczony przez 33-latka.
Telefon został skradziony podczas jednego z kursów przewozu osób, który świadczył zatrzymany. Pasażer zostawił urządzenie przez nieuwagę, a taksówkarz postanowił je zatrzymać.
Podsumowanie działań policji
Dwaj mężczyźni podejrzani o rozboje, zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Zatrzymanym grożą surowe kary za przestępstwa, których się dopuścili. Policja kontynuuje śledztwo, aby sprawdzić, czy podejrzani mogli mieć związek z innymi podobnymi zdarzeniami.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy, udało się skutecznie przerwać działalność grupy przestępczej, która działała na terenie Warszawy.
Źródło: KRPI - Śródmieście