Spis treści:
Świadek zaalarmował policję
Do zdarzenia doszło na ulicy Patriotów. Zaniepokojony świadek usłyszał hałas i natychmiast powiadomił służby. Na miejsce przybyła stołeczna policja. Joanna Węgrzyniak z Komendy Stołecznej Policji potwierdziła, że doszło do eksplozji.
"Siła wybuchu była znacząca - fragmenty urządzenia zostały rozrzucone na kilkadziesiąt metrów, a uszkodzeniu uległa także jedna z szyb oraz sufit przy wejściu do budynku" - napisał w mediach społecznościowych Mikołaj Wasiewicz, radny dzielnicy Wawer.
Obiekt, przy którym znajdowało się urządzenie, nie odniósł poważniejszych strat.
Bankomat nie został otwarty
Policja potwierdziła, że sprawca nie zdołał dostać się do pieniędzy. Bankomat jest uszkodzony z zewnątrz, ale jego zawartość pozostała nienaruszona. Śledczy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i prowadzą czynności mające na celu ustalenie sprawcy.
Na ten moment nie wiadomo, czy przestępca działał sam, czy miał wspólników. Funkcjonariusze analizują nagrania z monitoringu oraz zbierają zeznania świadków.
Źródło: RMF 24