sobota, 26 październik 2024 12:34

Renesans klasycznych prezentów - bardzo dobrze!

Oceń ten artykuł
(1 Głos)
 poczta kwiatowa Warszawa  poczta kwiatowa Warszawa pixabay

O tym, co i na jaką okazję jest dobrym prezentem, powiedziano wiele, często sugerując dość nietypowe rozwiązania. Ale życie zweryfikowało te pomysły i to dość jednoznacznie, bo oto dziś jesteśmy świadkami renesansu klasycznych prezentów: książek, kwiatów i słodyczy – choć jednak nie tak, jak kiedyś.

Kwiaty są prezentem na każdą okazję

Bukiet kwiatów może być dodatkiem do prezentu, a może być jedynym prezentem, zależnie od wielkości okazji i okazałości bukietu. Odpowiednio dobrane i ułożone rośliny oraz dekoracje stanowią żywy wyraz pamięci i są dowodem pewnego zaangażowania w przygotowanie prezentów, choć przecież samo uformowanie bukietu powierza się floryście. Ale w bukietach jest coś, co słusznie urzeka. To prezent, nad którym nie trzeba debatować – czy jest praktyczny? Czy jest przydatny? Czy pasuje do wnętrza? To wszystko nie ma znaczenia, ponieważ spełniony jest najważniejszy warunek – bukiet wyraża pamięć i żywe emocje.

Jeśli zaś chodzi o zmiany w stosunku do tego, jak kwiaty wręczało się kiedyś, to nic nie wprowadziło takiej rewolucji, jak poczta kwiatowa Warszawa. Ponieważ wszyscy jesteśmy bardziej mobilni (albo już osiedliśmy daleko od dawnych miejsc), to wręczenie kwiatów mogłoby bez poczty kwiatowej być poważnym przedsięwzięciem logistycznym. A tak? Prezent jest przepiękny, a jego przygotowania wymaga naprawdę niewiele wysiłku.

Słodycze, ale po nowemu

Czekoladki i bombonierki? Jasne, na niektóre okazje są zupełnie w porządku. Choć słodycze w roli prezentów wróciły do łask, to jednak, podobnie jak w przypadku kwiatów, coś się przecież zmieniło. Na prezent kupuje się raczej słodycze nietypowe, często lokalne, choć z drugiego końca świata. To rzeczy, których sprowadzenie, a często nawet znalezienie, wymaga sporego nakładu pracy, ale które tak bardzo różnią się od sklepowych słodyczy, że nie ma to znaczenia. Obok słodyczy prezentem mogą być owoce – trochę jako ciekawostka, a trochę przecież też w roli cukierka. 

Słodycze bez cukru, ręcznie robione, egzotyczne: wybór jest spory, a taki prezent łączy w sobie klasykę (coś słodkiego na urodziny) z nowoczesnością, bo za każdym razem chodzi nie o produkt spożywczy, tylko o przeżycia.

I jeszcze książki

Były kwiaty, były słodycze, to jeszcze książki (zresztą wszystkie trzy rzeczy pięknie się łączą). Oferta wydawnicza jest bogata, a niektóre propozycje są przepięknie przygotowane. Łatwiej jest więc wybrać coś, co będzie pięknym prezentem, a przy okazji bardzo wartościowym i wyczekanym. Może też znaczenie ma to, że dobra książka kosztuje tyle, że mało kto kupiłby ją dla siebie bez okazji – ale na prezent to przecież coś zupełnie innego.

A przeczytać dobrą książkę, podjadając ekwadorską czekoladę i wąchając świeże frezje to przecież dla wielu osób spełnienie marzeń. Marzeń, które można łatwo spełnić przy naprawdę wielu okazjach, a które nigdy nie są do końca zaspokojone, po wiele jeszcze książek do przeczytania i kwiatów do powąchania.