Spis treści:
Spotkanie mieszkanki Białołęki z agresywnym odyńcem
Warunki sprzyjające obecności dzików w mieście
Zgłaszanie i zachowanie przy spotkaniu z dzikiem
Spotkanie mieszkanki Białołęki z agresywnym odyńcem
Mieszkanka Białołęki została zaatakowana przez dzika w trakcie spaceru po parku Leśna Polanka. Z początku zatrzymała się w bezruchu, sądząc że zwierzę ją zignoruje. Dzik jednak podszedł bliżej, parskał i szorował kopytem. Kobieta zrobiła krok w tył i schowała się za drzewem.
Dzik okrążył drzewo i ruszył na nią z szarżą. Uciekła w stronę pobliskich bloków. Drzwi do klatki schodowej otworzyła jej inna mieszkanka. Kobieta zgłosiła zajście odpowiednim służbom. Jak sama zaznaczyła, wcześniej wielokrotnie spotykała spokojne lochy z młodymi, ale ten przypadek był inny.
Gdy go zobaczyłam, stanęłam nieruchomo, bo myślałam, że mnie ominie tak, jak działo się to zawsze do tej pory, przy wielu, wielu spotkaniach z nimi. - Mieszkanka Białołęki
On podszedł jeszcze bliżej mnie i zaczął parskać. - Mieszkanka Białołęki
Stałam jeszcze chwilę, a on zaczął szorować kopytem o ziemię.- Mieszkanka Białołęki
Bardzo powoli, bez gwałtownych ruchów zrobiłam dwa kroki do tyłu i schowałam się za grubym drzewem, który miałam za plecami, a wtedy zaczął biec.- Mieszkanka Białołęki
Okrążył drzewo i szarżował na mnie. - Mieszkanka Białołęki
Po wielu, wielu spotkaniach z dzikami, całymi stadami, lochami z młodymi, które były zawsze spokojne i powoli mijaliśmy się bez większych emocji, pierwszy raz trafiłam na młodego samca, który przegania ludzi po tym parku leśnym. - Mieszkanka Białołęki
Uważajcie na siebie, chodzenie po zmroku zmniejsza szansę na zobaczenie dzika wcześniej. To był odyniec z kłami, nie locha broniąca młodych. Atak został zgłoszony do odpowiednich służb. - Mieszkanka Białołęki
Atak lochy na Gocławku
Dwa tygodnie wcześniej doszło do ataku lochy na kobietę spacerującą z psem. Zdarzenie miało miejsce na Gocławku. Ofiara została przetransportowana do szpitala z ogólnymi obrażeniami. Na miejscu podjęto decyzję o uśpieniu lochy oraz jej młodych i wywiezieniu ich poza miasto.
To kolejne potwierdzenie, że kontakt z dzikimi zwierzętami może być niebezpieczny, nawet jeśli wcześniej wydawały się niegroźne. Zwierzęta te czują się coraz pewniej na terenach zamieszkanych przez ludzi.
Warunki sprzyjające obecności dzików w mieście
Warszawa posiada ponad 40% terenów zielonych, co czyni ją przyjazną dla dzikiej zwierzyny. Bezpośrednia bliskość parku narodowego i rozległych lasów ułatwia migrację zwierząt do miasta. Dziki znajdują tu pokarm i kryjówki.
Do najważniejszych przyczyn obecności dzików w mieście należą:
- Dokarmianie przez ludzi
- Niezabezpieczone kontenery na śmieci
- Nieogrodzone działki
- Porzucone, zakrzaczone tereny
Dziki uczą się nowych zachowań i przekazują je potomstwu. Przystosowują się do warunków miejskich i zmieniają nawyki żywieniowe. Korzystają z nieużytków, ogródków działkowych oraz dawnych fortów.
Duży udział terenów niezabudowanych stwarza dogodne warunki bytowania dla znacznej grupy gatunków zwierząt. - Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Ponadto dziki szybko przyzwyczajają się do miejskich warunków bytowania, a następnie przekazują potomstwu te wyuczone zwyczaje.
- Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Zwierzęta te zmieniły upodobania pokarmowe oraz zwyczaje bytowe. Wykorzystują z powodzeniem nieużytki, porzucone przez właścicieli zakrzaczone grunty, słabiej zagospodarowane fragmenty ogrodów działkowych, pozostałości fortów. - Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Tereny zielone tworzą na obszarze stolicy sieć korytarzy umożliwiających migrację zwierzyny. - Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Dodatkowo przez środek miasta płynie największa rzeka w Polsce, o nieuregulowanych brzegach, co stwarza dogodne warunki bytowania i przemieszczania się dzikich zwierząt w bezpośrednim sąsiedztwie gęsto zaludnionych centralnych obszarów miasta.= Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Prowadzi to do nieuniknionych konfliktów pomiędzy potrzebami ludzi i zwierząt.- Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Kiedy dojdzie do spotkania z dzikiem nie wolno uciekać, ponieważ może to sprowokować zwierzę do ataku. - Lasy Miejskie (materiały informacyjne)
Zgłaszanie i zachowanie przy spotkaniu z dzikiem
Jest podział kompetencji w mieście. Odłów zwierząt do nich nie należy, nie mamy również do tego przeszkolonych osób. - Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Białołęka
Wywóz zwierząt jest kompetencją Lasów Miejskich, to ta jednostka zajmuje się zwierzętami żyjącymi w mieście. - Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Białołęka
Jedyne, co urzędy dzielnic mogą robić to zabezpieczać rośliny, tam gdzie się da. Są one odgradzane przed dzikami za pomocą płotów.- Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Białołęka
Jest podział kompetencji w mieście. Odłów zwierząt do nich nie należy, nie mamy również do tego przeszkolonych osób. - Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Białołęka
Wywóz zwierząt jest kompetencją Lasów Miejskich, to ta jednostka zajmuje się zwierzętami żyjącymi w mieście. Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Białołęka
Jedyne, co urzędy dzielnic mogą robić to zabezpieczać rośliny, tam gdzie się da. Są one odgradzane przed dzikami za pomocą płotów - Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Białołęka
Mieszkańcy mogą zgłaszać obecność dzików przez aplikację 19 115, do Lasów Miejskich (tel. 600 020 746, 600 020 747) lub straży miejskiej (tel. 986). Dzielnica Białołęka nie odławia dzików. Zajmują się tym Lasy Miejskie. Urzędy mogą jedynie zabezpieczać rośliny przy pomocy ogrodzeń.
W razie spotkania z dzikiem należy pamiętać:
- Nie uciekać
- Oddalić się spokojnie, bez gwałtownych ruchów
- Psa prowadzić na smyczy
- Nie zbliżać się do zwierzęcia, nawet jeśli wygląda na oswojone
Warszawskie dziki są coraz bardziej obecne w życiu mieszkańców. To efekt korzystnych warunków środowiskowych i zmian w zachowaniu samych zwierząt. Ich obecność wymaga ostrożności i odpowiedzialności ze strony ludzi.
